"Niech żyje bal....!"
oraz wszyscy Ci,
którzy zaszczycili nas, organizatorów swoją obecnością!
27 stycznia - pomimo okropnych warunków atmosferycznych dotarli wszyscy. Stawili się jak jeden mąż - 42 osoby. Nie straszne im zamiecie śnieżne i oblodzone drogi. Widać chęć spotkania się z przyjaciółmi i możliwość przeżycia wspólnej zabawy była nie do przezwyciężenia. Szczególne uznanie należy się Jurkowi Kukli, który przyjechał do nas aż z Lublina! Byli wśród nas również goście z Warszawy, Krakowa, Mogilna, Jaszkowa, Wielenia, Łodzi, Poznania, Wrześni i oczywiście nakielscy klubowicze. Panie dotychczas widziane w dżinsach i koszulkach rajdowych prześlicznie prezentowały się w kreacjach balowych a Panowie jakże przystojnie wyglądali w garniturach. Cóż za odmiana ;-) . Do tańca przygrywał nam wspaniały zespół, który nie musiał nas zachęcać do wspólnych baletów. W rytm pierwszej piosenki całe nasze towarzystwo ruszyło na parkiet. Około godziny 23.00 została przeprowadzona loteria fantowa, a zebrane pieniądze zostały przekazane na organizację rajdu Nekla-Paryż. I tu należą się podziękowania wszystkim tym, którzy ufundowali nagrody oraz tym którzy zakupili losy. Rozmowom, śmiechom i tańcom nie było końca. Ostatni goście schodzili z parkietu około piątej nad ranem ;-) Oby byli tacy wytrwali jak pojadą do Paryża ;-) Tak szybko ten czas przeminął, ale zapewne nie uleci on z naszej pamięci i na zawsze pozostanie miłym wspomnieniem. Jeszcze raz wszystkim dziękujemy za przeuroczą, roztańczoną, pierwszą zabawę karnawałową Miłośników Syren i Warszaw.